Forum Złota Gałąź Strona Główna Złota Gałąź
Nadprzyrodzone Nierzeczywiste Ponadczasowe Forum Humanistów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Filmowe TOPy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złota Gałąź Strona Główna -> Film i Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X
Agat



Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: X-Files

PostWysłany: Czw 21:05, 03 Sty 2008    Temat postu: Filmowe TOPy

All right, look. Pracuję w tajnych amerykańskich laboratoriach rządowych mających na celu stałą poprawę frekwencji na kolejnych odsłonach nędznych hollywoodzkich bzdur w technikolorze, i zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli - wspomóżcie nas w tym beznadziejnym zadaniu wypełniając tę głupią ankietę dotyczącą Waszych ulubionych:

a) filmów;
b) aktorów;
c) reżyserów Smile

.... piszcie - nie dajcie "Obcemu vs. Predatorowi" się skończyć!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez X dnia Czw 21:07, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meliana
Jaspis



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:16, 04 Sty 2008    Temat postu:

Nie ma to, jak kolejny temat rzeka. Very Happy Ale lubimy takie Mój Sssskarbie, oj lubimy. Razz Wprawdzie grypa mnie nieco przymuliła, ale postaram się cosik sensownego wykrzesać z pokładów dalekiej świadomości. Wink

Filmy lubię, ba - nawet bardzo lubię oglądać. Laughing Czasem są to bzdury rodem z Hollywood w technikolorze lub i bez, czasem coś z nieco ambitniejszej ( aczkolwiek nie zawsze ) Europy, a czasem nawet z innych części świata, a co!! Very Happy
Ulubione filmy...Dżizes, jest ich dość sporo. Laughing Właściwie nie starczyłoby mi nocy, żeby tu je wszystkie opisać. Laughing Żeby było prościej to też chyba powinnam "ubrać" je w kategorie, żeby wyjaśnić "motywacje" jakimi się kierowałam, kwalifikując dany obraz do najlepszych. I tak ich wszystkich nie wymienię, część zapomnę, część pominę z przyczyn technicznych, do innych wstyd mi się będzie przyznać. Razz Ale co tam - w końcu raz się żyje - próbujemy! Razz
a) Kategoria - sentymenty z dzieciństwa Laughing
- Star Wars;
- Terminator;
- Przeminęło z wiatrem;
- Indiana Jones ( wszystkie części );
b) Kategoria - obejrzane całkiem nie dawno:
- Mała Miss;
- Babel;
- Duma i Uprzedzenie;
- Jak obsługiwałem angielskiego króla;
- Match Point ( Wszystko Gra );
- Człowiek w ogniu;
c) Kategoria - moje "serce", moja "dusza" Wink
- Ostatni Mohikanin;
- Księga Diny;
- Władca Pierścieni;
- Opowieści z Narnii;
- Godziny;
- Rose of Versailles;
- Pachnidło;
- Braveheart;
- Dziewczyna z perłą;
d) Kategoria - serie dłuższe i krótsze ( takie też czasem lubię Razz )
- Niebieski rower;
- Rzym;
- Prison Break ( seria pierwsza i połowa drugiej );
- Sex and the City ( wszystkie serie Laughing )
- Rose of Versailles ( to w dwóch kategoriach, bo jest i bliska memu
wnętrzu i także jest serią );
To są na razie te, które mi się z miejsca przypomniały. Z czasem na pewno uzupełnię tą listę. Smile

Reżyserzy? Hmmm, nie mam chyba ulubionych. Wink Zresztą muszę tą kwestię dokładniej przemyśleć. Wink

Aktorzy: na pewno bezapelacyjnie Daniel Day-Lewis, a wśród aktorek Cate Blanchett. Oboje mają niesamowity dar "wchodzenia" w rolę i nigdy nie powielają swojej gry z poprzednich filmów ( innym się to zdarza ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X
Agat



Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: X-Files

PostWysłany: Sob 17:03, 05 Sty 2008    Temat postu:

No co to za kraj, że tylko jedna osoba chce pomagać w amerykańskich misjach Laughing Laughing Laughing

Meliana napisał:
Nie ma to, jak kolejny temat rzeka.


Temat rzeka, a jakże, i jest w tym też pewna wyrachowana premedytacja Cool bo wiesz, w rzece dużo trudnej jest przekonująco udowodnić komukolwiek offtop Wink no i zawsze można się potem głupio tłumaczyć, że to wcale nie był żaden offtop a tylko, hehehe, dopływ Laughing Laughing Laughing

A teraz już koniec tego dobrego. Żarty żartami, a tajnym laboratoriom rządowym pomóc trzeba Razz

a) filmy - może zacznę tak jak Meliana - od sentymentów z czasów gdy byłem jeszcze małą literą Laughing

* Z Archiwum X Very Happy - oglądane z Bratem przez szparę pod drzwiami, co oczywiście stanowiło tylko dodatkowy dreszczyk emocji Laughing do dzisiaj też pamiętam, że zdemaskował nas dziki wybuch śmiechu będący reakcją na kwestię wyjaśniającą zagadkę deszczu żab: "Pewnie spadochrony im się nie otworzyły" Laughing Laughing
* James Bond - "ile bomb rozbroi Bond następnym razem, gdy telewizja postanowi przypomnieć nam, że zbawca znów chodzi po świecie" - oto magia mojego dzieciństwa Laughing
* Monty Python - przede wszystkim skecze ale też filmy - and the fascination never ends ......... Smile
* I dobra, miałem się nie przyznawać, ale oglądaliśmy też wojownicze żółwie ninja Laughing

A gdy już z młodego gniewnego wyrósł stary wkur...ny Smile :

* Czas Apokalipsy trzyma się mocno Very Happy nie dość, że dobry, psychologiczny, rozfilozofowany, przydługi i wzorowany na moim ukochanym Conradzie Wink to jeszcze w dodatku w wersji rozszerzonej jest parę zabawnych scen Wink zawsze rozbrajał mnie ten pierwszy kapitan, którego spotkał Willard (nigdy nie potrafię zapamiętać imion filmowych bohaterów, więc nawet nie próbuję Wink w każdym razie chodzi mi o tego, co surfował; i już w tym momencie zazwyczaj wszyscy wiedzą, o kogo mi chodzi Razz) - w wersji EE (korzystają z patentu PJ'a Very Happy ) jest ta scena, gdy oni siedzą schowani na drzewie, a ten od surfowania leci powoli nad rzeczką, i powtarza przez megafon tę swoją mantrę: "proszę, oddaj mi deskę. To dobra deska. Lubię ją. Nie zrobię ci krzywdy, tylko oddaj mi tę deskę" Wink Very Happy no ja wiem, że to jest człowiek głęboko pokręcony Wink ale w jakiś taki bardziej "ludzki" sposób niż porucznik Kurtz (o, tego pamiętam! Laughing )
Jedyna rzecz która mogłaby dla mnie uczynić ten film jeszcze lepszym to nieco więcej muzy z epoki Smile

* Trylogia Trylogii:
- Ojciec chrzestny I, II, III
- Wszystko, co zawsze chcieliście wiedzieć o Hannibalu Lecterze ale baliście się zapytać Laughing
- Władca Pierścieni (bo mimo że na tle tolkienistów wyglądam zapewne na fanatycznego przeciwnika tego obrazu, to jednak na tle wszystkich innych jestem chyba jego fanem Wink i nie pytajcie mnie, o co w tym chodzi, bo to jest po prostu jeden z tych zwariowanych paradoksów Laughing )
... eee, no i nie wiem, czy to tym biednym amerykańskim specjalistom ds. kontynuacji w czymś pomoże, ale w każdej z tych Trzech Wielkich Trylogii najbardziej podobała mi się część pierwsza Wink

* No i pozostałe Wink :
- Miasto Boga
- Zielona Mila
- Mechaniczna Pomarańcza
- Pulp Fiction
- Obywatel Kane
- Lista Schindlera
- The Doors
- Nóż w wodzie
- Powiększenie
- Easy Rider

Nom Smile o reżyserach i aktorach napiszę następnym razem, bo teraz muszę już spadać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złota Gałąź Strona Główna -> Film i Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin