Erni
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:45, 12 Kwi 2008 Temat postu: Izrael i Żydzi |
|
|
Temat w swojej formie może być kontrowersyjny, lecz nie jest moim zamierem wzbudzać jakiś ukrytych animozji. Dlatego też proszę w żadnym wypadku nie odbierać tej wypowiedzi jako antysemickiej lub "izraelofislkiej".
Po prostu jest to wyrażenie swojego jakże subiektywnego zdania absolwenta stosunków międzynarodowych.
Wpływ na to co teraz napiszę ma artykuł opublikowany w Gazecvie Wyborczej z piątku 11 kwietnie na temat wycieczek do Izraela organizowanych dla obywateli państw świata mających pochodzenie żydowskie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po lekturze tego artykułu nadrzędnym pytaniem jest: Jak budować poprawne stosunki polsko-żydowskie, jeżeli przeciętny Żyd mieszkający w Izraelu twierdzi, że w obozach koncentracyjnych ginęli wyłącznie Żydzi i nie wiem kim jest twórca Żegoty Władysław Bartoszewski?
Od kilkudziesięciu lat władze polskie starają się o zbudowanie poprawnych stosunków polsko-żydowskich opartych na wzajemnym szacunku i podkreślaniu wspólnej, momentami tragicznej historii. Po kolejnych przeprosinach, zakładaniu mycek na głowy prezydentów, marszach żywych w Oświęcimiu zadaje się pyanie czy warto?
Smutno, bo nie, lecz jakby na to nie patrzeć strona polska w tej kwestii jest niewinna. Polskie starania rozbijają się o brak odpowiedniego wykształcenia zamieszkałych Izrael Żydów. To co jest dla Polaków podstawą formowania się prawidłowych stosunków polsko-żydowskich dla Żydów nie mają pewne zagadnienia żadnego znaczenia. Ujawnił to właśnie tekst Jędrka Malko i rozmowa z Tadeuszem Woleńskim z organizacji Sochrust. Mieszkańcy Izraela nie znają historii Polski a II wojnę światową traktują bardzo wybiórczo. I na co te starania. Jeżeli nie ma wiedzy na temat wspólnej przeszłości to jak można tworzyć wspólną przyszłość. Artykuł w GW udowadnia jedno. Stosunki polsko-żydowskie kształtowane są tylko na poziomie rządowym i prezydenckim. Zwykłemu obywatelowi Izraela obojętne jest to co się dzieje w Polsce. Holocaust to symbol zagłady Żydów, a IIwoja światowa to czas kiedy mordowano tylko Żydów. Z tak wąską perpsektywą postrzegania historii należy się zastanowić czy coroczne obchody czy to dni żydowskich czy rocznic związnych z powstaniem getta żydowskiego w Warszawie mają sens. Wszelkie tego typu wydarzenia rozbijają się o mur radykalnych poglądów organizacji syjonistycznych. Chciałoby się rzec, przeproście nas za to, że nie wiecie za co my was przepraszamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|