Autor Wiadomość
Erni
PostWysłany: Czw 0:07, 14 Lut 2008    Temat postu:

I przeszło ufff nie było łatwo. Smile
Z drugiej strony na horyzoncie następna choroba, znacznie groźniejsza ... bo z Filipin. Very HappyVery HappyVery Happy
X
PostWysłany: Nie 1:28, 03 Lut 2008    Temat postu:

To ja jeszcze chciałbym się wypowiedzieć o sposobie na przetrwanie Cool otóż drodzy państwo nie ma lekarstwa na Syndrom Stycznia i Czerwca *, to jest po prostu choroba sezonowa którą się przechodzi i tyle, trza twardym być nie mientkim Razz

* Diagnostykę obrazu klinicznego wszyscy znamy:

- brak czasu na cokolwiek poza zaspokajaniem chorych potrzeb różnorakich wykładowców, kierowników katedr, dziekanów, kwestorów, Pierwszych Prymusów tudzież pań z dziekanatu (które są najgorsze z nich wszystkich Razz )
- podkrążone i przekrwione oczy, błędny wzrok, zżółknięta cera, pryszcz na nosie, zestaw tików nerwowych, oraz psychoza natręctw (natręctwo posiadania notatek ze wszystkich wykładów, czyli trzeba kserować, kserować, kserować!!!!) Wink U wszystkich chorych występuje myślenie życzeniowe ("będę miał to zaliczenie"), natomiast u leserów jeszcze dodatkowo myślenie magiczne ("będę miał to zaliczenie nawet jeśli się nie nauczę") Laughing
- przegrywanie każdej, absolutnie każdej wojny na argumenty; nawet z przedmiotami nieożywionymi
- koniecznośc trzymania się trawnika, aby nie wdeptano Cię pod ziemię, i nie przysypano popiołem; ulubiona rozrywka profów podczas sesji Laughing
- występowanie w głowie anormalnie wysokich poziomów wiedzy teoretycznej przy jednoczesnym znaczącym spadku jakiegokolwiek zdrowego rozsądku Razz
- święta wiara, że duże ilości kofeiny są lekarstwem na wszystko Razz
- uczucie, że coś jest nie tak, kiedy ktoś się uśmiecha ...
- kiedy wreszcie znalajduje się czas na odpoczynek, człowiek z przerażeniem odkrywa, że na kompie ma windowsa 95 Laughing
- kupuje pełno tabliczek czekolady, które jakoś tak tajemniczo znikają, i ciągle musi kupować kolejne Wink
- no i najgroźniejszy symptom Syndromu: to, co mówią wykładowcy, zaczyna nabierać sensu ....

To tak jak z ospą, przechodzisz żeby w następnych sesjach nie powtarzać Laughing

... przepraszam, ale mimo wszystko zdrowo jest się czasem pośmiać Laughing
Greebo
PostWysłany: Sob 10:51, 02 Lut 2008    Temat postu:

Nic nic Smile

Zwyczajnie sobie o niej przypomniałem Very Happy
Meliana
PostWysłany: Sob 0:34, 02 Lut 2008    Temat postu:

Eo, tzn. Greebo co masz do mojej Uskaerreee? <łyp>
Greebo
PostWysłany: Pią 23:42, 01 Lut 2008    Temat postu:

To powyżej napisałem ja, tylko nie wiem czemu mnie wylogowało Very Happy
Gość
PostWysłany: Pią 23:41, 01 Lut 2008    Temat postu:

O... Mel! Very Happy Właśnie zauważyłem wyjątkowość Twego avatarka Very Happy

[: Uskaareee!] Razz
Meliana
PostWysłany: Pią 0:23, 01 Lut 2008    Temat postu:

Ha! Sesja już prawie za mną ( pozostało zorganizowanie kampanii wyborczej, ale w porównaniu do części teoretycznej, rzeczy praktyczne to przyjemność ). Było ciężko, ale jak zwykle jakoś tam poszło i to się liczy. Wink
Zapadło się to forum podczas naszej nieobecności, ale już wkrótce reaktywujemy je do życia. Wreszcie jest na to czas!
Pasja
PostWysłany: Wto 0:53, 15 Sty 2008    Temat postu:

<przytul>

ja właśnie jedną mam w połowie (ale ta to taka sesja light), a lada moment zaczynam drugą sesję - hardcore. Generalnie mówię sobie minimum trzy razy dziennie, że skoro mam sesję, to przynajmniej jest po co żyć Razz
Meliana
PostWysłany: Pon 20:40, 14 Sty 2008    Temat postu: Sposób na przetrwanie...

Znacie jakieś dobre sposoby na przetrwanie sesji? Bo ja jeszcze dobrze jej nie zaczęłam, a już ledwo żyje. Razz Nie mam czasu na forum, nie mam czasu na sen, nie mam czasu na nic, w ogóle jestem biedna, niech mnie ktoś przytuli. Crying or Very sad

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group